piątek, 19 lipca 2013

Rozdział 17

 Do domu Lewandowskiej mam 10 minut drogi. Szłam powoli ulicami Dortmundu z moimi słuchawkami. Słuchałam mojej ulubionej piosenki ( http://www.youtube.com/watch?v=XL2Uzz4j01s) przy tym rozmyślając, boję się, cholernie się boję. Doszłam do celu. Mijałam kolejne aljki,aż doszłam do drzwi. Zadzwoniłam dzwonkiem do drzwi. Usłyszałam krótkie"Już idę". Po chwili, drzwi otworzył mi Robert.
-Hej, Kama wejdź.
Weszłam do domu. Wszędzie panował idealny porządek, a Ania siedziała przy wózku.
- Jak jej dacie na imię?- zapytałam
- Ustaliliśmy że nazwiemy ją Maja- odparła brunetka
-O, jak ładnie- stanęłam nad wózkiem i uśmiechałam się do dziecka- możemy już się wziąć do pracy- zapytałam do chwili.
-Tak oczywiście, jeszcze raz ci dziękuję że pomożesz mi, Robert zostań z dzieckiem
- Nie no nie masz za co dziękować, to co robimy ?
- No to tak : sałatkę grecką, sałatkę cezara, pieczeń rzymską i torcik z bezami, dobrze ?
- Pewnie że dobrze, na bogato widzę
- Nasze mamy są dość wymagające- zaśmiała się

5 godzin później
-KONIEC... tyle tylko mogę powiedzieć
-Kamila naprawdę dziękujemy ci za pomoc, sama nie dała bym rady
- Nie no nie ma za co a w co się jutro ubierzesz ?
- o Matko nie mam pojęcia
-No to na co jeszcze czekasz, na górę
Weszłyśmy na piętro, do ogromnego pomieszczenia gdzie było mnóstwo ubrań
_Boże Anka co ty sklep okradłaś ?
- No coś ty jeżeli myślisz że tu jest dużo ubrań to nie byłaś w garderobie Roberta.
-Matko Boska
Po jakiejś godzinie wybrałyśmy odpowiedni zestaw

Pożegnałam się z Lewandowskimi i ruszyłam do domu. Weszłam do środka i zobaczyłam Łukasza z małą na rękach
- Cześć kochanie- pocałowałam go
- No hej, i jak tam było
- A dobrze, a tu ?
-Też
- Wiesz co może byśmy jakiś film obejrzeli co ?
- No  świetny pomysł
- To co 3 metry nad niebem ?
- O nie tylko nie to
-Oj Łukasz proszę cię- zaczęłam się do niego tulić
-No widzisz co ja z tobą mam, dobrze ty włącz a ja idę uśpić małą.- powiedział po czym zniknął w drzwiach
Po jakichś 15 minutach przyszedł i zaczęliśmy oglądać, później poszłam pod prysznic umyłam się i wyszłam owinięta ręcznikiem, w pewnym momencie wszedł Łukasz i zanim się zorientowałam zaciągnął mnie ze sobą pod prysznic. Po tych jakże wspaniałych 40 minutach poszliśmy spać. Juto czekał mnie bardzo ciężki dzień





Proszę bardzo 17 opinię zostawiam wam :)
Mam taką małą prośbę, czy możecie mi pomóc rozgłosić trochę mojego nowego bloga ?

http://zostan-ze-mna-na-zawsze.blogspot.com/ 


No i jeszcze zdjęcia. 

 


 dom Lewandowskich


 wózek Mai


 kuchnia Lewandowskich


 strój Ani na przyjęcie




12 komentarzy:

  1. Przy nowym poście u mnie podam link do twojego bloga :-)
    rozdział świetny.Ładna Ania miala kreację :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiesz jak ci bd wdzieczna *.* Dziekuje bardzo <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział! Uroczy ten dom Lewandowskich:3
    Czekam na kolejny <3
    Dodam link do Twojego nowego bloga do polecanych u mnie ;*
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nominowałam Cie do Liebster Award ;3
    szczegóły u mnie: http://marco-ania-story.blogspot.com/p/liebster-award-3.html

    P.S Muszę nadrobić Twojego bloga ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział :3
    Przy najbliższym rozdziale polecę twojego bloga :)
    Czekam na następny :D
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzieki dzieki <33 jak znajde chwilę czasu to oczywiście podam 7 faktów o mnie <3 itd.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś nominowana do The Versatile Blogger ;)
    http://zagubionawswoimswiecie.blogspot.com/p/the-versatile-blogger.html

    OdpowiedzUsuń