Przyszlismy od Lewandowskich i nadeszła pora aby powiedziec Łukaszowi co leży mi na sercu.
Łukasz-zaczęłam- bo nie wiem jak zareagujesz ale tak czy inaczej musze ci to powiedzieć, jestem w ciąży.
- Co ?- zapytał zaskoczony ale szczęśliwy ;D
- No tak będziemy mieli drugie dziecko.
- O Boże kochanie nawet nie wiesz jak sie ciesze jak mogłaś pomyśleć że będę zły, to najpiękniejsza wiadomość jaka słyszałem ostatnio.
Uśmiechnęłam sie a on zapytał który miesiąc i zaczął mnie głaskać po brzuchu.
-Drugi.- odpowiedziałam krótko.
MIESIĄC PÓŹNIEJ :
Dzis jest nasz wielki dzień- mój i Łukasza. Dziś o 15 powiemy sobie sakramentalne "TAK". Jest 9 Anna przyjechała z suknią, ja biegnę do fryzjerki i kosmetyczki, jestem zdenerwowana jak nigdy.
Jest 14:30. Ubrana, uczesana i umalowana jadę białą limuzyną z Anna gdzie czeka już na mnie mój przyszły mąż wraz z Robertem. Wychodzimy. Witają mnie i Annę tłumy ludzi. Goście, fani,ochrona, fotoreporterzy.
Robert wychodzi z kościoła, Anna wchodzi. Robert podaje mi swą dłoń a ja z chęcią się jej łapię. Wchodzimy za nami wszyscy goście. Ochrona pilnuje by nikt nie zakłócił ceremonii. Jestem w kościele. Widzę uśmiechniętą od ucha do ucha Anię a obok niej Łukasza i księdza. Z początku zwykła msza, nadeszło kazanie i szczególnie jedno zdanie utkwiło mi w głowie " Życie jest piękne, ale miłość jest jeszcze piękniejsza " Wstaliśmy teraz czas na przysięgę, z głośników mozna było usłyszeć muzykę ( http://www.youtube.com/watch?v=qgdmIBRoVZI )
- Ja Kamila, biorę sobie ciebie Łukaszu za męża i ślubuję ci miłość wiernośc i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy jedyny i wszyscy Święci.
- Ja Łukasz biorę sobie ciebie Kamilo za żonę i ślubuję ci miłość wiernośc i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy jedyny i wszyscy Święci.
Ceremonia zakończyła się. Wychodzimy. Życzenia od bliskich, fotoreporterzy, fani ochrona nie odstępują nas na krok. Życzenia każde brzmiały bardzo podobnie, nie było jakichś nie wiadomo jakich po prostu "
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia "
Wszyscy udaliśmy sie do pięknego dworku. Na początku oczywiście toast i te sprawy... Az nadszedł czas na pierwszy taniec zatańczylismy do piosenki " Love me tender " Ogólnie wszystko było świetne do momentu życzeń dla rodziców . Stałam i płakałam przed hologramami a reszta tej nocy była piekna i magiczna. Wszystko było tak jak sobie wymarzyłam....
Tak wiem, olewam was ale wybaczcie nie mam na nic czasu nawet żeby usiąść... To przerażające. Przez 4 dni w ogóle nie miałam internetu ... Wybaczcie, jutro powinien pojawić się ostatni rozdział a po jutrze epilog i podziekowania ;D
Przepraszam was jeszcze raz za moją nieobecność ;D
suknia ślubna
suknia Anny
pałac ;D
Rozdział świetny,jak dobrze że powiedzieli sobie sakramentalne "Tak" czekałam na to długo :D szkoda że nie długo kończysz opowiadanie :(
OdpowiedzUsuńno niestety ;D Musze sie przyznać że zapomniałam że oni sa zaręczeni i jak już nie bardzo miałam pomysł na rozdział to przypomniałam sobie o ślubie :D
Usuńświetny rozdział :) śliczne zakończenie "Wszystko było tak jak sobie wymarzyłam...." <3333
OdpowiedzUsuńNo co ? Takie jakieś ;D wymyslone na poczekaniu ale dziekuję <3
UsuńWspaniały! Jak słodko i romantycznie :>
OdpowiedzUsuńCudo po prostu!
Czekam na kolejny... szkoda, że już ostatni ;<
Ściskam mocno i zapraszam http://bvbstory.blogspot.com/2013/07/rozdzia-47.html
Dziękuję tak własnie miało byc słodko i romantycznie i jak widac wyszło mi dość dobrze :P
UsuńWspaniały :* :D
OdpowiedzUsuńDziekuje :**
UsuńŚwietny :3
OdpowiedzUsuńJak się cieszę że są małżeństwem.
Szkoda że już niedługo koniec tego opowiadania :/
Czekam na kolejny :)
Pozdrawiam :*
Dziękuję <3 Kolejny powinien pojawić sie dzisiaj ;D
UsuńNo niestety ale w moim słowniku pojawiło sie słowo epilog :( nie wiedziałam że nie wiesz że mam nowego bloga ;D Dziękuję <3
OdpowiedzUsuń